Nasz projekt powoli dobiega końca- objechaliśmy już cały świat, poznaliśmy historię, kulturę i tradycje innych narodów, jedliśmy sushi i piekliśmy pizzę, tańczyliśmy flamenco i razem z Rossem pakowaliśmy sanie na wyprawę na Biegun- teraz przed nami już półkolonie wakacyjne, gry, zabawy i konkursy, odgrywanie scenek, piosenki i wyliczanki- a wszystko to w języku angielskim, który stał się zrozumiały, znajomy i symbolizujący dobrą zabawę i odkrywanie świata. Udało się nam osiągnąć to, do czego dążyliśmy u odbiorców działań projektowych- wzrost pewności siebie, poczucia mocy sprawczej, umiejętności komunikacyjnych i niezachwianego przekonania, że nawet jeżeli niezbyt gramatycznie, niezbyt literacko i niezbyt pięknie stylistycznie, ale poradzą sobie z porozumiewaniem się w języku angielskim, kupią wodę i jedzenie, zapytają o drogą, wezwą pomoc i porozmawiają z rówieśnikami- a z takimi zasobami już naprawdę mogą odkrywać świat!